niedziela, 18 listopada 2012

Outfit of the Night - Imprezka u Izabelki ;)

Witam wszystkich wieczornie:) Dzisiaj krótki pościk o tym, jak wystroiłam się na imprezę urodzinową ( powiedzmy, że osiemnastkową :P ) mojej koleżanki. Strój bardzo prosty, od kiedy zdobyłam tę tunikę( bo jest to tunika na rozmiar 20 zdobyta w lumpeksie), postanowiłam, że ubiorę ją jako sukienkę na mały balecik. I co najlepsze - w łowie pomogła mi moja siostra, która wyszperała ją na wagę, w jednym z Naszych ulubionych ciuszkolandów. Cena porywająca, bo całe 1,20zł . :D Musiałam troszkę ją przerobić - mianowicie zaszyłam trochę rękawy, bo miały zaszyte otwory, no i jedną dziurkę, którą zrobiłam żelazkiem( sukienka była prasowana w domciu rodzinnym, ale w drodze się troszkę pogniotła, a że na stancji żelazko przedpotopowe, to i efekt wypalonej dziury murowany :/... ).  Dlatego też troszki satyna niedoprasowana, ale myślę, że tragicznie nie było . Jak Wam się podoba taki look? Koniecznie dajcie znać w kometarzach ;) Pozdrawiam serdecznie!!!

Buty - No Name/ druga para CCC
Rajtki - Pepco
Tunika - Sh
Kolczyki - Pepco
Naszyjnik - Textil Market













Mały zoom na mejkap :






No i całościowy look jeszcze raz :



czwartek, 8 listopada 2012

Lakiery firmy Butterfly seria SINGLE - moja opinia

Hej Drogie Czytelniczki! Dzisiaj mam Wam do przekazania moją opinię na temat tanich lakierków firmy Butterfly seria SINGLE. Są to lakiery zamknięte w 6 ml buteleczkach, mają pędzelek dość średniej grubości. Zdecydowałam się zrecenzować owe emalie, bo w mojej kolekcji znalazło się 4 lakiery, w mojej siostry 1, a jestem z nich w miarę zadowolona. Dlaczego w miarę? Bo cena jest bardzo niska( od 1,60 zł do 2,80zł), a mają fajną gamę kolorystyczną. Ja posiadam kolory o numerach kolejno : 401, 17, 403, 386, 411.




























Plusy:

* zdecydowanie zawrotnie niska cena
* rzadka konstynstencja ułatwia aplikację
* wygodny pędzelek
* ładne kolory
* nie bąbelkuje i nie smuży

Minusy:

* średnia dostępność - można doszukać się ich w kioskach ruchu, ale już nie z taką łatwością, jak lakiery Safari

* trwałość - bez topperów po 1 dniu możemy zauważyć lekko starte końcówki, po półtorej/ dwóch dniach może odpryskiwać












Przykładowy manicure możecie znaleźć w poście tutaj .





poniedziałek, 5 listopada 2012

Perfect Mousse koloryzacja w piance nr 865 - Bursztynowy złoty blond - recenzja

Przychodzę do Was z recenzją koloryzacji w piance farbą bez amoniaku, dzisiaj jest to Perfect Mousse w kolorze bursztynowego złotego blondu. Szczerze mówiąc, myślałam, że będzie to jaśniejszy troszkę kolor, i bardziej w odcieniu ciepłym, aczkolwiek nie jest to do końca jakiś chłodny odcień. Zgasił on moje żółte, kurczaczkowe włosy, średnio wyrównał koloryt . W trakcie koloryzacji miałam przy skórze kolor różowy, już bałam się, że będę miała różowe refleksy... Kij tam sobie myślę, lepsze różowe, niż zielone, ale na szczęście po wysuszeniu okazało się, że odrosty są zamalowane na lekko rudawe :P W cenie regularnej farbę można zakupić za ok 18-22 zł, ja ją zdobyłam za pośrednictwem mojej siostry w zawrotnej cenie 9,69 zł :D Że tak to ujmę, student potrafi ;) W zestawie znajdziemy, aplikator, buteleczkę z emulsją rozwijającą, żel koloryzujący, rękawiczki foliowe, oraz instrukcję.

Plusy:

* cena
* wydajność - ja tymi farbami mogę pokryć całe, nawet długie włosy( choć teraz mam nieco krótsze)
* dość ciekawa gama kolorystyczna
* brak amoniaku
* miła i przyjemna aplikacja

Minusy:

* kolor jak kolor, czasem może wydawać się nam, że wyjdzie nam nieco inny, ale zaskoczeń i niespodzianek wielkich nie ma
* podczas trzymania na głowie miałam uczucie lekkiego szczypania


































































A oto efekty, po lewej włosy przed, a po prawej po malowaniu: