czwartek, 26 lutego 2015

Lutowe paznokietki :)

Hej!
Dziś prezentuję Wam Moi Mili Czytelnicy propozycje paznokciowe, jakie towarzyszyły mi w drugim miesiącu tego roku. Niektóre propozycje są już iście wiosenne, z racji tego, że uwielbiam motywy kwiatowe :) Nie jestem mistrzynią robienia paznokci, ale lubię mieć jakoś ozdobione szponki. Pomalowane paznokcie są takie kobiece ... Mmmm... :) A Wy lubicie malować paznokietki? Która propozycja najbardziej trafia do Was?

1. Jasne pastele z gwiazdkami.






2.  Zielone kwiatkowe.





3. Czerwień + ozdóbki.



4. Róż i granat w kropeczki.



5. Motylki, ach motylki :)



poniedziałek, 23 lutego 2015

Druga odsłona Sleek Au Naturel - zieleń khaki w roli głównej.

Hej!
Rok 2015 jest dla mnie wyjątkowo zakręcony. Od początku postanowiłam wdrążyć kilka zmian, nie zapominając o blogowaniu.
Jedną z tych zmian jest jak już pisałam więcej makijaży na blogu. Dziś ponownie w roli głównej paletka Sleeka w neutralnych kolorach. Wiem, że wiele z Was uważa, że jest to najsłabsza wersja paletek. Cóż, ja staram się z niej co nieco wykręcić, mam nadzieję, że moja druga propozycja Wam się spodoba. W makijażu główną rolę odgrywa cień Moss , jakoś tak traktowany przeze mnie po macoszemu, jednak widzę, że bardzo ładnie prezentuje się na powiece. Zapraszam do oglądania zdjęć.










Twarz:

* podkład Pierre Rene Skin Balance nr 21
* kółeczko korektorów Wibo
* bronzero - róż W7 Africa
* puder sypki INGLOT

Oczy:

* baza pod cienie MIYO
*cienie Sleek Au Natuler
*czarna automatyczna kredka Avon 
* tusz do rzęs Essence I Love Extreme

Brwi :

* set do brwi ELF

Usta:

* pomadka AVON


Jak Wam się podoba taki makijaż?

czwartek, 19 lutego 2015

Do trzech razy Ziaja! Recenzja produktów.

Hej!
Pod moją lupą dziś są 3 tanie produkty znanej i powszechnie dostępnej marki Ziaja. Ta firma ma swoim asortymencie dużo fajnych produktów, ale zdarzają się również buble, o czym również przeczytacie poniżej. Zapraszam do lektury !


Pierwszym produktem, który stosuję już od dawna jest bio-żel pod oczy ze świetlikiem.


Niestety produkt nie okazał się być czymś godnym polecenia. Nałożony na powieki lekko je wygładza i tyle. Nie zauważyłam, by jakoś rozświetlał okolice oczu. Szkoda, bo miałam nadzieję, że okaże się lepszy. Dostałam jeszcze jakiś żel pod oczy Ziaja Med, jemu też dam szansę, gdy wykończę ten badziew...

Następnym mazidłem do twarzy marki Ziaja jest masło kakaowe.


Bardzo lubię ten produkt. Pięknie pachnie, jest gęsty i treściwy, mocno natłuszcza, radzi sobie ze spierzchniętą skórą. Mimo, że jestem posiadaczką cery tłustej, uważam, że warto mieć ten produkt w swojej kosmetyczce, gdy mrozy i trudne warunki pogodowe Nam przesuszą twarz. Polecam używać z umiarem,  gdyż może zapychać.

Ostatnim produktem w dzisiejszej zbiorczej recenzji jest mgiełka do twarzy z witaminą C z  serii liście zielonej oliwki.



Świetny produkt! Uważam, że warto mu się przyjrzeć bliżej. Pięknie pachnie, łagodnie orzeźwia cerę, tonizuje ją. Nadaje lekko promienny wygląd. Stosuję ją po myciu, przed nałożeniem kremiku, a czasem od razu po ćwiczeniach. Jest bardzo  wydajna, szczerze ją polecam!

Czy miałyście w swoich zbiorach któryś z tych produktów? Może macie jakieś perełki z tej firmy?






sobota, 7 lutego 2015

MIYO Eye Do ! Baza pod cienie - moja opinia.

Witam serdecznie!
Dziś pod moją lupę trafia jeden z ulubieńców makijażowych, czyli bardzo taniej bazy pod cienie marki MIYO.
Jak wiadomo nie od dziś zarówno cienie, jak i lakiery z MIYO są znane i lubiane. Również błyszczyki Big Bang są godne uwagi, a dziś, może o nie aż tak znanym produkcie, bo bazie pod cienie.

Zacznijmy od tego, że baza jest zamknięta w dobrze wykonanym, plastikowym słoiczku. Podczas transportu w kosmetyczce nie otwierała się, mogę stwierdzić, że pudełeczko nawet nie jest zbytnio porysowane a naklejki nadal trzymają się opakowania.


W środku znajdziemy 7 g bazy, która jest koloru jasnego z drobinkami, które nie są widoczne na powiece. Konsystencja jest bardzo przyjemna, ma w sobie lepkość, dzięki czemu cienie się do niej przyczepiają.


Produkt posiadam od około 5 miesięcy, a jak widać denko jeszcze jest daleko. Bazy używam do każdego makijażu - ze względu na cerę tłustą oraz opadającą powiekę, nie wyobrażam sobie mejkapu bez bazy pod cienie.
Bazę pod cienie dostać można w granicach 8-10zł, także uważam, że bardzo tanio :) Niestety moim zdaniem minusem tego produktu jest dostępność. Ubolewam, że ani w Naturze, ani w Rossmanie nie ma stosika z produktami MIYO..

Tutaj dodaję, jak podbija słabe cienie:


Niestety przepraszam za słabą jakość zdjęcia, ale robiłam je już późno...

Natomiast tu kilka makijaży, gdzie wykorzystywałam tę bazę, a mogliście już je oglądać na moim blogu :)



Miałyście może tę bazę w swoim zbiorze?



wtorek, 3 lutego 2015

Połyskujący makijaż paletką Sleek Au Naturel :)

Witam wieczorową porą. Propozycja, którą dzisiaj Wam pokażę, jest makijaż jedną z popularnych paletek Sleek. Nie jest to zwykły dzienniak, myślę, że taki makijaż świetnie sprawdzi się na Walentynkową kolację czy też randkę. Uważam również, że świetnie podkreśla dziewczęcą urodę - także jeśli jesteście ciekawe, zapraszam do obejrzenia zdjęć :)













Jak Wam się podoba taki makijaż?


niedziela, 1 lutego 2015

PROJEKT DENKO # 1/2015

Hej!
Dziś pierwszy raz w roku przychodzę do Was z wykończonymi produktami, które ostatnio używałam. Nie mam wielu zużyć, ale przybliżę Wam moją opinię na temat tych produktów :)



Przejdźmy do produktów, które służyły mi pod prysznicem:


1. Synergen żel do mycia twarzy 3w1.

Bardzo tani, rossmanowski żel do mycia twarzy. Niestety mam średnie uczucia co do tego produktu. Moim zdaniem jego konsystencja jest zbyt rzadka jak na produkt 3w1. Przez ten fakt jego stosowanie było dość uciążliwe, a stosowanie jako maskę do twarzy bardzo utrudnione... Czy kupię ponownie? Raczej nie.

2. Szampon Isana do włosów suchych i zniszczonych.

Szampon dość fajny, dobrze się pieni, bez parabenów. Jedynym minusem jak dla mnie był zapach - różany... Chętnie wypróbuję jakiś inny wariant z tej serii :) Czy kupię ponownie? Nie wiem..

3. Avon Garden of Eden Pelling.

Przepięknie pachnący pelling pod prysznic. Mógłby być jednak ostrzejszy. Ze względu na piękny zapach mam chęć na żel pod prysznic o tym zapachu :) Czy kupię? Być może.

4. Szampon pokrzywowy Barwa Ziołowa.

Świetny szampon oczyszczający za niską cenę. Stosuję do zmywania oleju z włosów. Polecam :)



5. Multiodżywczy krem regenerujący do twarzy i ciała Be Beauty.

Wielgachny balsam do ciała z Biedry. Pięknie pachnie - ma taki kremowy zapach. Srednio nawilża, słabo się wchłania. Jest dość tani, gdyby dobrze się wchłaniał z chęcią bym go kupiła bez zastanowienia... A tak, mam bardzo mieszane odczucia co do tego produktu i nie wiem, czy bym go kupiła...

6. Roll on On Duty 48 h Avon Tropical Burst.

Szczerze, zaskoczyłam się tym produktem - kupiłam go w promocyjnej cenie 3,99zł. Okazał się być dobrym antyperspirantem, natomiast uważam, że mógł nieco mocniej pachnieć. Mam chęć zakupić inną wersję zapachową.

7. Olejek do ciała z drobinkami Skin So Soft Avon.

Super olejek do ciała - szczególnie latem nogi wyglądają świetnie po tym olejku. Świetna rzecz na plażę, a stosując go na wieczór na ciało sprawiał, że staje się ono mięciutkie. Polubiliśmy się bardzo!

8. Eveline krem do rąk Młode Dłonie.

Dobrze się wchłaniał, pachniał cytrusowo. Myślę, że jak na krem do rąk całkiem ok, choć nie wiem, czy kupię ponownie, bo lubię testować nowości w swojej kosmetyczce.

To byłoby na tyle. Czy miałyście któryś z produktów w swojej kosmetyczce? Jakie jest Wasze zdanie na ich temat?