środa, 25 marca 2015

Lubimy jarać - wosk Yankee Candle - Lovely Kiku.

Do tej pory nie było u mnie na blogu żadnej recenzji zapachów do kominka, czas to zmienić ;) Dziś przyjrzymy się bliżej jednemu z niepowtarzalnych i kultowych na blogach pachniuszkowi, a mianowicie woskowi Yankee Candle Lovely Kiku.


Zapach tego wosku jest kwiatowo - mydlany, z nutą chryzantemy. Fajnie odświeża zapach mieszkania, nadaje takie poczucie, hmmm lekkiej wiosny i.... hmmm pachnie mi tu trochę jakimś kwiatowym płynem do płukania. Być może dlatego, że ma takie lekko mydlane nuty? 



Polecam zdecydowanie na wiosnę fankom kwiatowych nut zapachowych. Czytałam, że jest to fajna opcja do używania w łazience. W sumie, czemu nie?

Zapach jest ładny, ale nie będę jego miłośniczką, bo bardziej wolę nuty owocowo - świeże ;)

A Wy co jaracie? W kominku?;)




niedziela, 22 marca 2015

Energii doda Ci woda - dzbanek filtrujący DAFI.

Hej!

Przed Wami w roli głównej dziś występuje filtrujący dzbanek od firmy DAFI. Od dawna chciałam mieć taki 'gadżet' w zaciszu domowym, no i od dwóch tygodni jestem posiadaczką tego sprzętu.


Dzbanek ma na celu oczyszczanie i jonizowanie wody. Redukuje twardość wody oraz usuwa m. in. chlor, metale ciężkie i detergenty. Używanie takiego filtra sprawia, że gotując wodę możemy zauważyć, że kamień zdecydowanie mniej osiada w czajniku do gotowania wody. Poza tym nie straszny jest mi teraz brak wody niegazowanej w domu - jeśli jej mi zabraknie, ze spokojną głową mogę się napić przefiltrowanej wody. Uważam, że walory smakowe wody z filtra są zdecydowanie lepsze niż tej kranowej, po przefiltrowaniu wody nie boję się jej spożyć.




Po dwóch tygodniach użytkowania pozwoliłam sobie zmierzyć czas filtracji - wynosi on około 5 minut. Uzupełniam czajnik z wodą i zazwyczaj w tym czasie zajmuję się czymś innym, a po chwili mam elegancką wodę do własnego użytku ;)

Dzbanek zawiera kalendarz, w którym możemy ustawić datę aplikacji nowego filtru - przypomina Nam to o jego wymianie. Wkłady należy wymieniać co miesiąc.



Aplikacja nowego wkładu filtrującego jest łatwa, osobiście nie sprawiło mi to żadnego kłopotu.





Uważam, że dzięki temu dzbanuszkowi już nie będzie dla mnie irytujący kamień zalegający w czajniku, a także pozytywnie wpływa na walory smakowe wody oraz przygotowanej za pomocą wcześniej przefiltrowanej wody herbatki. Serdecznie polecam http://www.dafi.pl/

Stosujecie filtry wody?


czwartek, 19 marca 2015

Paletki My Secret Natural Beauty - makijaż.

Hej!
Słońce świeci, cieszą się dzieci :D A tak serio, to ostatnimi czasy stałam się posiadaczką dwóch bardzo fajnych paletek My Secret. Postanowiłam, że przy ich pomocy stworzę makijaż, starając się wykorzystać wszystkie cienie znajdujące się w paletkach. Stworzyłam wesoły, kolorowy look, mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu ;)


Makijaż wykonany dwoma paletkami od My Secret, ostatnio widziałam je na przecenie w Naturze za około 7zł.


Jesteście ciekawe prezentacji cieni z bliska? Jeśli tak, dajcie znać w komentarzach ;)
Teraz prezentacja makijażu:










Mina na mapeta musi być :P
Co sądzicie o takim makijażu? Jakie kolory lubicie w makijażu nieco odważniejszym?

Twarz:

* podkład Pierre Rene Skin Balance nr 21
* korektor rozświetlający Avon w odcieniu Fair
* bronzero - róż W7 Africa
* puder sypki INGLOT

Oczy:

* baza pod cienie MIYO
*cienie My secret
*czarna automatyczna kredka Avon 
* tusz do rzęs Avon

Brwi :

* set do brwi ELF

Usta:

* pomadka Golden Rose Velvet Matte nr 12 






wtorek, 17 marca 2015

Tanie i dobre - błyszczyki Colortrend Avon.

Hej!
Lubię kolorowe usta, czasem też zaszaleję z kolorem nie tylko na oczkach ;) Nie wiem jak Wam, ale też sprawia mi przyjemność pindrzenie się przed lusterkiem ;) Kiedy mam odrobinę więcej czasu, poświęcam go na staranny makijaż. Taki codzienny zajmuje mi w granicach 15 minut, bardziej wyjściowy - 30-45 minut. Czy to długo, hmm myślę, że nie ;) Szczególnie, gdy chcę wyglądać na prawdę dobrze i nienagannie.
Powiem Wam, że ja Ewa to taka sroczka - lubię biżuterię, kosmetyki kolorowe oraz ubrania. Dziś zaprezentuję błyszczyki z Avonu z serii Colortrend, gdyż bardzo przypadły mi do gustu ze względu na bardzo mocną pigmentację, cenę, trwałość i piękne kolory.



Błyszczyki nie są całkowicie kryjące, ale mają mocny pigment. Indywidualny kolor ust będzie z pewnością wpływał na ich kolor na ustach, ale nieznacznie. Są bardzo wydajne, a w swojej kolekcji mam 2 odcienie - Watermelon Ice i Fluorescent Pink. Cena oscyluje w granicach 6-10 zł, w zależności od ceny katalogowej. Ja osobiście bardzo polubiłam się z tym produktem i szczerze go polecam, a osoby, które zakupiły ode mnie te błyszczyki zawsze były zadowolone - nie słyszałam dotąd negatywnych opinii na temat tych błyszczyków.


Aplikator to standardowa gąbeczka, na którą nabiera się dość pokaźna ilość produktu. Ja jednak nigdy nie jestem w stanie zużyć pomadek do końca, tak też jest i w tym przypadku.


Napisy na buteleczce się ścierają, ale naklejka na końcu opakowania dzielnie się trzyma - po prawej produkt używany od kilku miesięcy, po lewej nowy.

No i prezentacja kolorów - pierwszy z nich to Watermelon Ice. Moim zdaniem to lekko perłowy róż, nie kojarzy mi się z kolorem arbuzowym. Fajna propozycja dla osób o wąskich ustach, dzięki mini drobinkom pięknie odbija światło :)


Drugi, to iście imprezowy kolor Fluorescent Pink - oj na wiosnę i w lecie to będzie mój ulubieniec :)
To iskrzący, neonowy róż, coś dla wariatek :)



Pokusiłabym się nawet, że to neonowa fuksja. Bardzo mi się podoba, pięknie podkreśli urodę blondynek, a brunetki to już całkowicie będą wyglądały w tym odcieniu jak milion dolarów ;)

Który odcień bardziej Wam się podoba? Lubicie kolorówkę z Avonu?
Ja osobiście uważam, że pomadki z tej firmy są bardzo udane, szczególnie ostatnimi czasy możemy wyszukać dobre produkty, np. z serii Ultra Color.






środa, 11 marca 2015

Prezentacja upominków ze spotkania Krasnostawskich Krasawic :)

Hej! Dziś obiecana prezentacja upominków, które cieszą już wszystkie uczestniczki spotkania zorganizowanego z okazji Dnia Kobiet.
Wiem, że pewnie się powtarzam, ale miałam przyjemność po raz pierwszy uczestniczyć w tego rodzaju spotkaniu i starania organizatorek przeszły moje oczekiwania, bo prezentów było sporo. Zapraszam do przyjrzenia się bliżej, co przytachałam do domku :)


Jak widzicie powyżej, organizatorki i sponsorzy spisali się na medal :) Możecie też na pierwszym zdjęciu dostrzec bransoletkę, którą ufundował Buziak Style - https://www.facebook.com/buziakstyle?fref=ts


Bardzo miłym gestem okazał się Aniołek od http://www.ludowomi.pl/ Możecie w tym sklepie znaleźć przepiękne rękodzieła, polecam fanom oryginalnych dodatków i biżuterii :)


Z firmy Soraya dostałyśmy po podkładzie, kremie CC i płynie micelarnym. Pierwszy produkt będzie służył mi w lecie, natomiast micelek jest już w użyciu :)


Zestaw dla fanek manicure - czyli gift w sam raz dla mnie :) Polerka, pilnik, wysuszacz oraz mięciutki ręczniczek zasponsorował http://pazurki.com.pl/


Od Orientany dostałyśmy po pellingu - mi się trafiła wersja z Lawendą i Neem.


Mam również przecudny olejek pomarańczowy od http://www.mokosh.pl/ To jest żywa, naturalna pomarańczka! :) Bardzo lubię owocowe nuty, to był strzał w dziesiątkę:)


Dzbanek wraz z filtrem do oczyszczania wody z różnych niepożądanych składników od http://www.dafi.pl/ Już jest w użyciu. Wyczyściłam czajnik z kamienia i gotuję już przefiltrowaną wodę - zobaczymy, jak się sprawdzi.


http://secret-soap.com/ sprezentował mi mydełko oraz przepięknie pachnący balsam do ciała.


Jestem też już w trakcie stosowania słynnego zestawu Hair Jazz od http://www.harmonyplus.pl/ Jestem pełna optymizmu w stosunku do tej kuracji - zobaczymy za miesiąc :)


Świetne produkty od SPA&Fit Masełka shea, pellingi, kremiki... :)


Barwa obdarowała Nas serią próbek i mydełkami z serii limitowanej.


Coś więcej niż małe co nie co od http://www.drogerienatura.pl/ Bardzo cieszę się z paletek oraz pudru i Primera, i z korektorów, tusz też mi się kończy... Oj wszystko się przyda :)


Firma Eveline bardzo zaskoczyła Nas dużymi paczkami. Dostałyśmy również po mega fajowskim kalendarzu, który siedzi na zdjęciu w torbie :P Balsam chłodzący - przydatny będzie bardzo, tym bardziej, że jestem w trakcie walką z zimowymi 'zapasami' tłuszczyku :)


Suple od http://www.noblemedica.pl/ już grzecznie łykam od dwóch dni, czekam na efekty.


I raj dla noska od Cytynowej . Łoj żebym ja chałupy nie zjarała, jak będę tyle w kominie palić ;)

Uff... No to byłoby na tyle ;) Jaki produkt wpadł Wam w oko najbardziej?

Jeszcze raz wielkie podziękowania dla Wioli i Weroniki za zorganizowanie spotkania oraz dla sponsorów za wsparcie :)

niedziela, 8 marca 2015

Krasawice w Krasnymstawie 7.03.2015 - fotorelacja ze spotkania z okazji Dnia Kobiet;)

Hej!
Jeśli czytacie mojego bloga, mogłyście zaobserwować z boku baner promujący spotkanie krasnostawskich blogerek. Miałam niezmierną przyjemność uczestniczyć w moim pierwszym blogerskim spotkaniu i tym bardziej utkwi mi ono w pamięci, gdyż odbyło się w moim rodzinnym mieście:)



W spotkaniu uczestniczyły:


Nasz pierwszy zlot krasnych dziewuszek odbył się wczoraj, tj. 7.03.2015 r w restauracji Storczyk w Naszym rodzinnym Krasnymstawie. Organizatorkami i inicjatorkami posiedzenia były Weronika i Wiola. Tematem przewodnim był motyw ludowy, jak sama nazwa spotkania wskazuje - " Krasawice w Krasnymstawie". Każda z Nas miała mieć ze sobą jakiś akcent ludowy. Ja wyciągnęłam z szafy sukienkę z motywem ludowym, dziewczyny zaś postawiły na akcenty kwiatowe w swoim ubiorze.
Przyznam, że to pierwsze moje blogerskie spotkanie, w którym miałam okazję uczestniczyć. Na początku zamówiłyśmy sobie obiadek ( bardzo smaczny muszę przyznać), następnie miło gawędziłyśmy o sferze kosmetycznej, blogerskiej, a i opowieści z życia wzięte umilały Nam czas. Oczywiście ploteczek i żarcików również nie zabrakło :) 

Co do organizacji spotkania: dziewczyny spisały się na medal! Były punktualne, miłe, serdeczne, wszystko elegancko przygotowały. Każda z Nas czuła się miło przywitana jako gość w dom;) Same bez niczyjej pomocy postarały się, by miejsce spotkania oraz niespodzianki, które przygotowały umiliły Nam czas. Uważam, że mimo tego, iż były organizatorkami po raz pierwszy, zapewniły nie byle jaką jakość spotkania, ba nawet śmiem twierdzić, że nie jeden organizator spotkań i eventów różnego rodzaju mógłby się od dziewczyn wiele nauczyć;)
Sama nie wiem, kiedy minął mi czas spędzony z dziewuszkami. Mam nadzieję, że uda Nam się spotkać w tym samym, albo i większym gronie już w cieplejszą porą roku :)
Teraz zapraszam na fotorelację. Było ludowo, swojsko i wesoło ;)

Pięknie przygotowany stół niespodzianek.

Opowieści przy herbatce.

Lektura przy ulotce od jazzowych produktów do włosów http://www.harmonyplus.pl/

Zapoznanie z prezentami od http://www.drogerienatura.pl/

Przemiła niespodzianka - ręcznie wykonany Aniołek od http://www.ludowomi.pl/ 

Bardzo trafiony gadżet - filtr do wody http://www.dafi.pl/ 

Krasne lica pięknych dziewuszek - Iwona, Weronika, Monika.

Kontemplacja poobiadowa :)

Krasna dziewuszka z samiutkiego Krasnegostawu :)

Skupienie na jednej z organizatorek ;)

Zadowolona ja, łoj zadowolona :)

A teraz akcent humorystyczny :


W takim gronie nie jeden Panicz chciałby zagościć ;)


Nasze spotkanie uświetniły cudowne upominki od:




Serdecznie dziękuję dziewczynom za spotkanie. Niedługo możecie spodziewać się relacji upominkowej, jesteście ciekawe?:)