Muszę przyznać, że jestem z niego ogromnie zadowolona: ma przyjemną, płynną konsystencję, pigmentacja jest na bardzo dobrym poziomie, dzięki czemu stempelki są ładnie wykonane, nie prześwitują. O trwałości się niestety nie wypowiem, bo zakup zrobiony dzisiaj, aczkolwiek w późniejszym czasie mogę z zainteresowanymi podzielić się wrażeniami. Myślę, że ten modny w tym sezonie metaliczny odcień to dobra opcja na ostatkową zabawę;)
Pierwsza z moich fantazji jest bardzo prosta, kolorowa, utrzymana w chłodnej tonacji, łatwa w wykonaniu, mam nadzieję, że się spodoba;)
Do jej wykonania użyłam : wrzosowego lakieru Eveline, nr 421,kobaltowego Miss Sporty, nr 320, srebrnego wcześniej wspomnianego z Essence , no i bazy w postaci odżywki z Lemaxa.
Drugą propozycję, nieco mniej wesołą, może bardziej ' dorosłą ' wykonałam na mojej siostrze. Oto efekt :
Tutaj uzyłam również odżywki z Lemaxa, mini lakieru z Lemaxa, seria Miki, numeru niestety nie znalazłam, oraz srebrnego z firmy Essence.
Mam nadzieję, że podobają Wam się moje propozycje, proszę o opinie!;)