1. Obietnice producenta.
EVELINE:
To multiregenerujące mleczko do ciała ze szwajcarską formułą przeznaczone do skóry bardzo suchej. Głęboko i długotrwale nawilża, niweluje szorstkość skóry.
Garnier:
Intensywna pielęgnacja, regenerujące mleczko do ciała przeznaczone dla skóry bardzo suchej, zawierające formułę kanadyjską, zapobiega szorstkości i szybko się wchłania.
Osobiście już na pierwszy rzut oka bardziej kusi mnie firma Eveline, która już na wstępie reklamuje 5% mocznika oraz kwas hialuronowy.
2. Konsystencja.
Na pozór wydaje się być identyczna, natomiast mleczko od firmy Eveline jest treściwsze i szybciej się wchłania, natomiast produkt Garniera dłużej czuć na skórze. Myślę, że ten drugi może dawać większe kojenie, gdy ktoś ma suchą skórę. Natomiast osobom z lubiącym mieć coś szybko i na teraz polecam wybrać Eveline, nie trzeba długo czekać, by się wchłonęło.
Prawda, że na pozór nie widać różnicy?
3. Skład.
Nie jestem jakimś znawcą, ale tutaj też skłaniam się ku produkcie marki Eveline. Mimo dłuższego składu, na wysokim miejscu ma mocznik, natomiast produkt z Garniera ma parafinę na wysokim miejscu, a wiem, że nie wszystkim odpowiada ten składnik w produktach do pielęgnacji skóry...
EVELINE:
Garnier:
4. Zapach.
Eveline: dość słodki, owocowy, jakby sok multiwitamina, bardzo przyjemny
Garnier: typowe pielęgnacyjne mleczko do ciała, lekko mydlany, bardzo przyjemny.
5. Działanie.
Oba mleczka mnie nie zawiodły jesli chodzi o nawilżenie. Nie mam problemów ze skórą suchą, dlatego w tej kwestii trudno mi jest ocenić, który balsam bardziej nawilża. Oba zapewniają, że skóra staje się miękka i elastyczna. Myślę, że ze względu na pompkę i wchłanialność, gdy nie mamy czasu zdecydowałabym się na EVELINE, jednak czasem mam wrażenie, że to Garnier dłużej utrzymuje się na skórze...
Wybór pozostawiam Wam moje czytelniczki, mam nadzieję, że chociaż trochę przybliżyłam Wam te produkty;)
Kiedyś miałam ten z Garniera ale kiedy był jeszcze w innym opakowaniu i byłam bardzo zadowolona :) Jak to wygląda cenowo, bo myślę że skusiłabym się na Eveline ;)
OdpowiedzUsuńGarniera nie miałam, ale Eveline mnie zaskoczył, niby taka lekka konsystencja, a bardzo fajnie nawilża! I ten owocowy zapach:))
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego, ale słyszałam, że Eveline ma dobre balsamy do ciała :) Dobrze, że oba Ci przypasowały :D
OdpowiedzUsuńSkoro się sprawdził to myślę,że wypróbuję kiedyś;) Mam już ulubione,natomiast warto próbować również innych;)
OdpowiedzUsuńJuż mi się podoba to że ma pompkę :) Chyba skuszę się ze względu an owocowy zapach :)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie jest to bardzo wygodne - dozujemy produkt higienicznie i bez większych strat ;)
UsuńPosiadałam balsam z Garniera i byłam zadowolona. Natomiast z Eveline nie, także pokusiłabym się tym razem na niego przy zakupach ;) .
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować :)
UsuńLubię mleczka z Garniera ale najbardziej te ujędrniające
OdpowiedzUsuńLubię ten balsam z Garniera :)
OdpowiedzUsuń